DUNIA INTERNET

Lęk przed Dorosłością

  • Język oryginalny: Angielski
  • Kraj: Wszystkie krajecountry-flag
  • Inne

Utworzono: 2024-03-19

Utworzono: 2024-03-19 14:18

„Dokładnie dzisiaj kończę 17 lat, moment, którego bardzo oczekiwałam, ponieważ jestem już o krok od wejścia w zupełnie inny świat. Mówią, że 17 lat to wyjątkowy wiek, ponieważ to właśnie w tej fazie wkraczam w dorosłość i żegnam się z okresem dojrzewania. Dowodem na to jest fakt, że w wieku 17 lat młodzi ludzie są uznawani przez państwo i otrzymują dowód osobisty. Jestem jednak gotowa, aby stać się dojrzałą osobą i stopniowo porzucać swoje dziecinne zachowania.”

Czy zdarzyło wam się kiedyś bać dorosłości?

To fragment zdania, który napisałam i przeczytałam ponownie w swoim dzienniku. Ojej, jak bardzo byłam wtedy podekscytowana i pełna wiary, że wejście w dorosłość będzie przyjemne, aż po kilku miesiącach stanęłam przed wyborem, który doprowadził mnie do niepokoju, strachu, obaw i zwątpienia, które zniszczyły moją wiarę. Obecnie jestem w trzeciej klasie liceum. Zaczynają pojawiać się pytania od garstki ludzi. „Naya, przecież jesteś w trzeciej klasie liceum?! Gdzie chcesz studiować?”, albo „Naya, po liceum chcesz iść na studia czy do pracy?”, zdarzają się też takie pytania: „Naya, na jakich studiach chcesz się uczyć?”, i inne. Niektórzy sami dochodzą do wniosków co do odpowiedzi na pytania, na które nawet nie zdążyłam odpowiedzieć, co jeszcze bardziej mnie denerwuje. Na chwilę zapomniałam, że dorosłość nie zawsze oznacza wolność, ale także konieczność podejmowania decyzji, które dotyczą nie tylko mnie, ale także nadziei wielu osób, które na mnie liczą dididiri dididiri dididiri „Naya, wkrótce kończysz szkołę. Już zdecydowałaś, gdzie chcesz studiować i jaki kierunek wybrać?”, pyta Rian, mój jedyny brat, który w wieku 28 lat nadal nie jest żonaty, chociaż całkiem przystojnie wygląda.

„Bracie, czy nie masz innych pytań? Za każdym razem podczas śniadania zadajesz mi to samo przy stole!”, odpowiedziałam zirytowana, ponieważ znudziły mi się te same pytania.

„To normalne, że twój brat pyta, w końcu masz już podjąć decyzję o swojej przyszłości. Nie martw się, wybierz prawo, tak jak twój brat”, wtrąciła się mama, która zawsze broni swojego jedynego syna.

„Naprawdę jesteś zdezorientowana, Naya? Opowiedz nam o tym, może znajdziesz odpowiedź”, powiedział do mnie tata, zawsze ciepły i mądry, jedyny, który pomaga mi, gdy jestem w potrzasku.

Mogłam tylko milczeć, jak już mówiłam, nie chciałam wyglądać na dziecinną, nawet przed własną rodziną. Tak naprawdę sama nie wiedziałam, jak im to wszystko opowiedzieć, bo strach, lęk i wahania zmieszały się w mojej głowie.

„Boże, czy możesz mi dać trochę światła, choćby małą wskazówkę, jak będzie wyglądała moja przyszłość?!”, poprosiłam Boga, chociaż wiem, że przyszłość jest niepewna.

Po wspólnym śniadaniu pojechałam do szkoły z Rianem. Podczas spokojnej, ale pewnej jazdy Rian zaczął rozmowę.

„Naya, przepraszam. Nie chciałem cię stresować, ale tata, mama i ja po prostu się o ciebie martwimy”, powiedział łagodnie.

„Wiem, bracie. Ale proszę, daj mi trochę czasu, żebym mogła dobrze przemyśleć sprawę, żebym nie podjęła złej decyzji”, odpowiedziałam błagalnie.

„Naya, nie ma dobrych ani złych decyzji. Każda decyzja niesie ze sobą ryzyko. Ważne jest, jak poradzimy sobie ze strachem przed konsekwencjami naszych wyborów.” Rian powiedział z przekonaniem.

„Rozumiem, że droga do dorosłości nie zawsze jest usłana różami, bo sam kiedyś byłem w twojej sytuacji. Pojawia się wiele obaw i lęków, ale przyszłości nikt nie zna, Naya. Niekoniecznie to, czego się boisz, się wydarzy, a to twoje życie. Sama będziesz je przeżywać”, kontynuował.

Milczałam, rozmyślając nad słowami brata, które muszę przyznać, nieco rozjaśniły mój pełen wątpliwości umysł. Szczerze mówiąc, obawiam się, że moja decyzja o studiowaniu psychologii rozczaruje tatę i mamę, bo oni chcieliby, żebym wybrała prawo. Ale zamiast snuć domysły i dodawać sobie zmartwień, lepiej porozmawiać o tym z nimi po powrocie ze szkoły. Mam nadzieję, że zaakceptują moją decyzję.

Komentarze0